„Chodź z Józefem…” To główne motto naszych spotkań w Ośrodku dla dzieci i młodzieży, a dziś 4 stycznia towarzyszymy Józefowi w ucieczce do Egiptu. Zapoznając się z tekstem ewangelii, który jasno i wyraźnie ukazuje Bożą troskę i działanie w życiu Świętej Rodziny, szczególnie Józefa.
By móc owocnie przeżyć i zaangażować wychowanków w spotkanie zaprosiłam do obejrzenia filmu pt: Święty Józef - z serii „ O świętych dla dzieci”.
Krótki filmik ukazał niesamowitą postawę Józefa wobec Boga, który chciał wypełniać to, co mówił Pan. Potrafił zrezygnować z własnego planu czy pomysłu, gdy zamiary Boże okazywały się inne. Czytamy o tym w tekstach dotyczących dzieciństwa Jezusa. Zobacz galerię zdjęć
Można rzec, że Józef był wrażliwym człowiekiem, skoro Bóg przemawiał do niego poprzez anioła we śnie. Tak właśnie stało się wkrótce po odwiedzinach Mędrców u małego Jezusa. Anioł, który ukazał się Józefowi, ostrzegł go przed niebezpieczeństwem czyhającym na Dziecko.
Król Herod zamierzał zabić Chłopca, ponieważ Mędrcy nazwali Go nowym królem Izraela.
Posłaniec z nieba nakazał Józefowi: Wstań, weź Dziecię i Jego Matkę i uchodź do Egiptu; pozostań tam, aż ci powiem (Mt 2, 13a). Józef od razu uwierzył aniołowi i posłuchał go. Zbudził Maryję i Synka – mimo nocy wyruszyli do Egiptu. Udało im się uciec, zanim Herod zaczął zabijać małych chłopców w okolicach Betlejem.
Maryja z Józefem i Jezusem pozostali tam aż do śmierci Heroda. O tym wydarzeniu także poinformował Józefa anioł, we śnie. Wrócili zatem do swojego kraju – Izraela, ale nie do Betlejem. Osiedli w Galilei, w Nazarecie, gdzie mieszkali wcześniej, przed narodzeniem Jezusa.
By móc jaśniej ukazać dziełanie Boga w życiu Józefa wychowankowie z pociętych części (puzzli ) układali obrazy przedstawiających sytuacje z ich życia, takie jak:
• Szukanie miejsca dla narodzin Dzieciątka
• Radość Józefa z narodzin małego Jezusa w stajence pośród zwierzętami
• I wreszcie ucieczka do Egiptu przed Herodem, temat spotkania.
Z dotychczasowych spotkań poświeconych Józefowi można powiedziec, że był człowiekiem, dobrym, sprawiedliwym, więc zapewne najpierw rozważał okoliczności w świetle Bożego Prawa, a potem podejmował decyzję. Myślę, że wielie czasu poświecał Bogo modląc się do Niego. Dzięki temu łatwo mu było rozpoznać Boży głos i odróżnić go od własnych myśli.
Każdy z nas może się wiele nauczyć od św. Józefa.
Pomyśl, jak często robisz coś pod wpływem emocji? Na przykład masz ochotę wyjść do kolegi i chcesz, żeby to było natychmiast. A właśnie twoja mama prosi o zmycie naczyń po obiedzie. Jak reagujesz? Złościsz się, że nie możesz wyjść do kolegi? Czy krzyczysz, że nie musisz jej pomagać? A może za przykładem św. Józefa postanawiasz zrobić to, co dobre, i pomóc mamie? Nawet jeśli trudno ci zrezygnować z wyjścia do kolegi?
Kiedy indziej denerwuje cię zachowanie siostry albo koleki. Przezywa cię i chciałbyś odpowiedzieć jakimś ostrym, nieprzyjemnym słowem. Może wtedy przypomni ci się rozwaga św. Józefa, byś nie używał niepotrzebnych ani raniących słów. Spróbuj powiedzieć coś miłego albo zaproś do wspólnej zabawy.
Święty Józef stale czuwa nad Tobą. Gdy go poprosisz, będzie ci pomagać w dobrych decyzjach i postępowaniu.
Zachęcam do modlitwy za wstawiennictwem św. Józefa.
Kliknij i ułóż, utrwal i zapamiętaj!, dokąd się udała Święta Rodzina, uciekając przed Herodem (życzę powodzenia).