Roraty
3, 2, 1… Start! Adwent czas zacząć! Ale po co?
Co jest istotą adwentu? Dla chrześcijan to wyjątkowy czas przygotowań do świąt wspominających narodzenie Pana Jezusa. Cztery tygodnie, które pozostały do Wigilii nie oznaczają jednak postu, a radosne oczekiwanie na Boże Narodzenie. Z adwentem związane są też pewne zwyczaje i symbole. Niektórzy przygotowują sobie liczne postanowienia adwentowe, które mają zamiar wypełniać przez cały grudzień, aż do świąt.
Coraz bliżej święta, coraz bliżej święta… Ale najpierw Adwent, czyli czas oczekiwania na przyjście Chrystusa. Jak możemy przygotować się do Bożego Narodzenia i czy w ogóle jest nam to potrzebne? Zobacz galerię zdjęć Zobacz FILM...
Często słyszymy: „Nie czuję już klimatu świąt. W dzieciństwie to było co innego, ale teraz…?”. Prezenty zazwyczaj z wiekiem nie cieszą już tak bardzo jak kiedyś, a i częściej zauważamy, że przy wigilijnym stole więcej jest pierogów niż życzliwości. To wszystko może przygnębiać. Adwent jest właśnie po to, żebyśmy w czasie świąt nie czuli się zawiedzeni, pomimo niesprzyjających okoliczności. Ale jak to osiągnąć?
Okres przed świętami Bożego Narodzenia to dobra okazja do zadania sobie ważnych pytań dotyczących osobistej relacji z Jezusem: co w niej niedomaga i co możemy poprawić? Ale uwaga, nie chodzi o oskarżanie siebie, ale o pogłębienie przyjaźni z Chrystusem.
Po co? By nadzieja i radość serca przepełniały nas bardziej niż świąteczny sernik. Wtedy też chętniej będziemy okazywać innym życzliwość – nie bez powodu mówi się w święta o ciepłej, rodzinnej atmosferze.
To od nas zależy jak przeżyjemy ten Adwent. Co zechcemy zmienić w swoim życiu i postępowaniu. Oby dobre pragnienia i postanowienia nie przysłoniły kolorowe bombki, mikołaje i świąteczne choinki. Bóg oczekuje czegoś więcej: czystego ludzkiego serca, które kochając – nie rani i jak śnieżnobiały opłatek smakuje dobrocią.
W Adwentowej zadumie, zamyśleniu i rozmodleniu dzieci i młodzież w naszym Ośrodku w każdy czwartek przez czas Adwentu będą uczestniczyć w rannych Mszach świętych zwanych RORATAMI przychodząc do kaplicy z zapalonymi lampkami.
1 grudnia uczestnicząc w pierwszej Roratnej Mszy św. Ks. Dominik, który towarzyszy nam w drodze adwentowej, przygotowującej nas na święta Bożego Narodzenia poświęcił obraz błogosławionych Sióstr Elżbietanek - Męczenniczek, z którymi zapoznajemy się na spotkaniach comiesięcznych, a który został powieszony na jednej ze ścian kaplicy.
Drodzy, życzę wam, abyśmy u końca tegorocznego Adwentu spotkali żywego Chrystusa, oby to nie były jedynie spotkania z choinką, która i tak uschnie, albo kolorowymi bombkami które prędzej czy później się porozbijają. Niech Boże Narodzenie nie będzie tylko uganianiem się za Prezentami gwiazdkowymi. Czekajmy i spotkajmy Chrystusa żywego. Wołajmy więc z radością jak pierwsi Chrześcijanie: Marana-tha, Przyjdź Panie Jezu!
Return to previous page
|